27.1.12

Francuskie pierożki i Stand by me...

Przyszła pora na drugą warstwę zimowej cebulki.  Konkretna, ciepła i mięciutka. Dobra na gorsze dni.
Na szczęście dziś skończy się dobrze. Gie wraca do domu. Jeśli nie zaśnie, razem popatrzymy w telewizor.
Niespodziewanie, bo właśnie w kolorowym pudełeczku znalazłam pocieszenie. Piękne wspomnienie z dzieciństwa. Idealnie o północy na polsacie, film „Stand by Me” Roba Reinera na podstawie powieści Stephena Kinga „The Body”.
Kto dorastał pod koniec lat 80-tych już wie o czym mówię :)

Cudowna historia o patrzeniu na świat oczami dzieciaków. O tym, jak budują się przyjaźnie, jak rodzą się uczucia. O tym, że można wszystko, a świat jest ciekawszy niż nam się wydaje. O tym, że za rogiem zawsze coś czeka, że trzeba mieć marzenia. O dorastaniu, rozterkach, pierwszych krokach w prawdziwe życie. No i o tym, że wszystko dobrze się skończy jeśli tylko… przy mnie będziesz…

Nie widziałam tego filmu jakieś 15 lat. Będzie fajnie…
Zróbcie sobie ulubioną kolację i wytrzymajcie do północy.
Po tym filmie ubędzie nam co najmniej po 10 lat, więc chyba warto :)

 

CIASTO FRANCUSKIE NADZIEWANE PORAMI I SZPINAKIEM Z GRANA PADANO I JAJEM PRZEPIÓRCZYM
PUFF PASTRY WITH LEAKS, SPINACH, QUAIL EGG & GRANA PADANO CHEESE

(składniki na 6 pierożków)
6 kawałków ciasta francuskiego 10x10 cm
6 jajek przepiórczych
1 duży por
garść świeżego szpinaku, ok. 35 g
pół łyżeczki mielonego pieprzu kolorowego
6 łyżeczek tartego grana padano (lub parmezanu)
łyżka masła
(do wersji z mięsem bardzo dobrze pasują parówki cielęce lub małe kawałki smażonego łososia)

Jajka ugotuj prawie na twardo (ok. 4 minuty od zagotowania się wody), ostudź i delikatnie obierz.
Pora pokrój w cienkie plasterki. Rozgrzej masło na patelni, dodaj pieprz i duś pora przez ok. 10 minut. Dodaj pokrojony szpinak na ok. 2 minuty, żeby tylko „zmniejszył objętość”. Wystudź. Rozgrzej piekarnik do 210 stopni. Kiedy nadzienie będzie zimne nakładaj je na środek każdego kawałka ciasta. Dołóż jajko (ew. pokrojoną w plasterki parówkę lub łososia) i posyp serem. Zaklej dokładnie każdy pieróg. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piecz ok. 15 minut w środkowej części piekarnika (wg. instrukcji podanej na opakowaniu ciasta).
Podawaj same lub z dodatkiem sosu tatarskiego.

25.1.12

Sezon na cebulkę!

No i jest! Prawdziwa zima. Jesienne płaszczyki idą w odstawkę. Spacer w kozakach grozi wypadkiem. Trzeba się porządnie przygotować do (podobno) śnieżnego weekendu. Treściwie i ciepło. Wygodnie, ale stylowo, ze smakiem. Oczywiście kulinarnie. Jak to zimą. Na cebulkę.
Pierwsza warstwa gładka, aksamitna, miękka. Lekka, ale najdłużej trzyma ciepło.
Pyszna zupa dyniowa z sokiem marchewkowym i parmezanem. 
Kolejna część garderoby konkretniejsza, grubsza. Naturalne wypełnienie,  nie do przecenienia.
Francuskie ciasto z porami w maśle, szpinakiem, jajkiem przepiórczym i grana padano.

Na koniec coś od siebie. Stylowy drobiazg. Słodki dodatek.
Krem z ricotty z konfiturą wiśniową.

Dziś zakładam pierwszą warstwę. Oswajam zimę. Wkrótce kolejne dwie.
Do zobaczenia! Trzymajcie się ciepło!

 
 
 

ZUPA DYNIOWA Z SOKIEM MARCHEWKOWYM I PARMEZANEM
PUMPKIN SOUP WITH CARROT JUICE, PARMESAN & CREAM

Składniki na ok.2l zupy:
1,8-2kg dyni
1l świeżego soku marchewkowego
50-70 g tartego parmezany
100-120ml śmietany 22% (w temp. pokojowej)
1,5 kostki rosołowej warzywnej
3 łyżki oliwy z oliwek
(opcjonalnie 10 ziaren czarnego pieprzu)

Dynię obierz i pokrój w kostkę.  Do dużego garnka wlej oliwę, dodaj dynię i duś na średnim ogniu pod przykryciem, aż dynia zacznie mięknąć i lekko się rozpadać (opcjonalnie dodaj pieprz). Dodaj kostki rosołowe i sok. Gotuj 10-15 minut. Dodaj drobno tarty parmezan i śmietanę. Przykryj i gotuj jeszcze 5 minut. Zmiksuj, przecedź przez drobne sito i gotowe! (W oryginale nie ma pieprzu. Ja go dodaję, zupa robi się wyraźniejsza.)

Zupa jest genialna. Idealnie pasuje do swojego autora Marco Pierre White'a (:-*)

18.1.12

Cytrynówka mleczna zimowa

Dziś post na rozgrzewkę. Chyba każdemu się przyda. Warszawa ginie pod białym puchem. Nareszcie! Jest zimno
i biało. Zima!
A jak zima to nalewki. Niespodziewanie, śliwowica holenderska stała się najpopularniejszym postem na blogu (po przepis zapraszam tutaj). Skoro alkohol ma takie powodzenie, nie ma powodu ukrywać kolejnych rodzinnych receptur :)
Dziś czas na cytrynówkę mleczną. Mam nadzieję, że będzie Wam smakowała. Jest bardzo lekka i cytrusowa,
a jednocześnie mocna i rozgrzewająca. Polecam szczególnie zimą, gdy cytryny przypominają, jak to pięknie jest latem…


CYTRYNÓWKA MLECZNA
LEMON LIQUEUR WITH MILK

5 dużych cytryn
600g cukru białego
pół do 2/3 laski wanilii
3 goździki
1l spirytusu
1l mleka 2%
duże filtry do kawy (opakowanie 100 szt)

1.
Cytryny umyj bardzo dokładnie. Cukier wsyp do miski. Włóż do niego cytryny i obcieraj skórkę kryształkami, by cukier nabrał cytrynowego smaku. To dość mozolna praca i zajmuje jakieś 30 minut. Każdą cytrynę trzeba dokładnie natrzeć cukrem. Zwykle trwa to do czasu, kiedy palce odmawiają współpracy.
2.
Przesyp cukier do dużego słoja (3-5 litrów), dodaj przekrojoną wzdłuż wanilię i goździki. Cytryny ze skórą pokrój
w ósemki lub dużą kostkę i dodaj do słoja z cukrem. Całość zalej spirytusem i mlekiem, zakręć i odstaw na 4 dni.
To pierwszy etap, w którym mleko się waży. Zawartość słoja z godziny na godzinę wygląda coraz gorzej. To bardzo dobrze, tak ma być :) Na tym etapie trzeba codziennie, kilka razy potrząsać słojem, żeby cukier się dobrze rozpuścił.
3.
Po 4 dniach otwórz słój, wyjmij z niego cytryny i przecedź zawartość przez sitko. Pierwsze cedzenie idzie ciężko, bo to, co jest w słoju bardziej przypomina zsiadłe mleko niż płyn. Odcedzone zsiadłe mleko wyrzuć, płyn wlej
z powrotem do słoja. Cytryny zawiń w gazę i dobrze wyciśnij. Wlej sok do słoja. Zakręć i odstaw na kolejne 4 dni.
4.
Czas na pierwsze filtrowanie (uprzedzam, że trochę ich będzie :)). Tak jak do śliwowicy, używamy dużych filtrów do kawy, wysokich słoików lub szklanek i lejków. Lejek włóż w słoik, w lejek filtr i wlewaj po trochu płyn ze słoja. Kiedy przecieknie, filtr wymień na nowy. Tak trzeba przefiltrować cały płyn jeden raz. Słój wypłucz, osusz, wlej do niego płyn, zakręć i odstaw na kolejne 4 dni.
5.
Po 4 dniach powtórz filtrowanie 2 razy i odstaw płyn w zakręconym słoju na 1 dzień.
6.
Ostatnie filtrowanie. Jak poprzednio 2-3 razy (jeśli trzeba więcej, do całkowitej klarowności). Całkowicie klarowny płyn przelej do butelek i dobrze zakorkuj. Cytrynówka mleczna gotowa! 

Z podanych ilości powinno wyjść od pół do 0,75l nalewki, w zależności od tego, jak ekonomiczne będzie filtrowanie.

UWAGA! Etap filtrowania jest tu najważniejszy. Cytrynówka musi być naprawdę klarowna przed butelkowaniem. Pozostawienie resztek zsiadłego mleka nie tylko popsuje wygląd, ale ma też zły wpływ na smak nalewki.

11.1.12

Supernova cytrynova!

Od lat ta sama. Bywało lepiej i gorzej. Zawsze mogłam na nią liczyć. Wiele razy bezinteresownie ratowała mi życie. Zwykle zaniedbywana, towarzyszyła tylko zwykłym dniom. Rzadko pokazywała się gościom. Nie jeździła na przyjęcia. Skromna ale gorąca i łatwa (choć to akurat łatwo jej wybaczyć).

Bez niej byłoby coś nie tak. Nigdy na dłużej się nie rozstałyśmy. Ile to już lat... Szkolna stołówka, kuchnia u babci, bar mleczny na Nowym Świecie, dłuuugie jesienne wieczory, szybkie kolacje...

Jak obudzić jej dawny blask? Jak pokazać, że doceniam, pamiętam, kocham i dbam? Jak sprawić, by zachłanne machanie łyżką i tęsknota za kolejną porcją wróciły?

Wystarczy rozejrzeć się po kuchni, pomyszkować po szafka, zakasać rękawy i wyrazić to, co czujesz.
Tak właśnie powstała moja nowa pomidorowa :) Z małym przymrużeniem oka. Z nową energią. Z trawą cytrynową!

PSss. Przy okazji, może pora podjąć kolejną próbę pogodzenia zwaśnionych w kluczowym temacie dotyczącym pomidorowej :)
Z makaronem czy z ryżem? Decydujcie!

Była...

... i nie ma :)


ZUPA POMIDOROWA Z TRAWĄ CYTRYNOWĄ
TOMATO SOUP WITH LEMON GRASS

(dla dwójki na dwa, trzy dni)
1,5l wody
1 marchewka
1 pietruszka
1 łodyga selera naciowego
2 liście laurowe
pół dużej cebuli
kilka ziaren ziela angielskiego
pół łyżeczki świeżo mielonego czarnego pieprzu
kawałek skórki ze słoniny
400g przecieru pomidorowego Mutti w butelce
100g śmietany 18%
2 płaskie łyżeczki ciętej trawy cytrynowej

Marchewkę i pietruszkę umyj, obierz. Razem z selerem i cebulą pokrój w plasterki. Do garnka wlej zimną wodą, dodaj wszystkie składniki, oprócz przecieru i śmietany. Gotuj powoli, na małym ogniu około 40 minut. Dodaj przecier pomidorowy, przykryj i gotuj jeszcze kwadrans. Przecedź zupę przez sitko, dodaj śmietanę. Do tej wersji pomidorówki zdecydowanie lepiej pasuje ryż :)

5.1.12

Tarta grzechu warta ;-)

Idzie długi weekend. Raczej bez pogody. Pół prześpimy. Pół przejemy. Czyli wszystko co najlepsze :) Ten rok zaczynam zdecydowanie na słodko. Była już kiedyś słoneczna tarta z mango i miętą (po przepis zapraszam tutaj). Będzie tarta z kremem mascarpone, wanilią i prażonymi migdałami.
Robi się ją szybko i zawsze się udaje.
Żądza kulinarnych sukcesów rośnie wraz z pogarszającą się aurą :)
Zmywarka ostatnio tez jakaś ospała. Nie ma co jej przemęczać. Też dostanie wolne.
Wystarczy kawałek kartonu, nożyczki i kreda do tablicy, żeby było trochę zabawy i nie było zmywania.
Zapraszam do manufaktury zastawy „na raz” i smakowania w weekendowych wypiekach!

PSss... Justyś, połowa dla Ciebie!


TARTA Z MASCARPONE, WANILIĄ I MIGDAŁAMI
MASCARPONE TART WITH VANILLA AND ALMONDS

Składniki na 3 małe tarty (forma 15 cm średnicy)

Ciasto:
390 g mąki pszennej
100 g cukru białego
2 łyżeczki domowego cukru z wanilią (cukier waniliowy też przejdzie)
220 g masła

Krem (na jedną tartę):
200g serka mascarpone
250g gęstej śmietany 36%
ziarna z połowy laski wanilii
pół szklanki bardzo drobno zmielonych migdałów
łyżeczka cukru pudru
kilkanaście migdałów prażonych do dekoracji
ew. brązowy cukier do dekoracji (dla wielkich łasuchów)

Najpierw przygotuj krem, żeby zdążył się trochę schłodzić. Mascarpone wymieszaj ze śmietaną, dodaj ziarna wanilii, cukier puder i zmielone migdały. Dokładnie połącz i wstaw do lodówki.
Zacznij nagrzewać piekarnik do 180° C i w tym czasie przygotuj ciasto. Na stolnicę wysyp mąkę, cukier z wanilią
i cukier biały. Dodaj masło i dokładnie posiekaj składniki dużym nożem, żeby masło wmieszało się w sypkie składniki. Wyrób ciasto i wstaw na minimum pół godziny do lodówki. Pokrój w plastry ok. 0,5 cm i wyłóż nim foremkę na spodzie i brzegach (foremki nie trzeba smarować masłem). Piecz w środkowej części piekarnika, 15 minut.
Ostudź tartę. Wyjmij krem z lodówki, jeszcze raz delikatnie przemieszaj i wyłóż na ciasto. Udekoruj laską wanilii
i prażonymi migdałami. Można również posypać tartę cieniutką warstwą brązowego cukru. Smacznego!

3.1.12

Ciasteczka z masą bakaliową i noworoczne postanowienia...

Pora wyrzucić 365 papierków po lepszych i gorszych cukierkach…
Czas otworzyć nowe pudełko z czekoladkami.
Oby trafiały się tylko rarytasy.
Delikatesy, pyszności, frykasy.
Oby ten rok był dobry i owocny.
Z wypiekami i lukrem.
Życzę Wam samych dobrych chwil.
Zapału i chęci bez końca.
Smażonego i pieczonego.
Słodkiego i słonego.
Wszystkich i wszystkiego najlepszego!

Kulinarne postanowienia na 2012? Kilka się zebrało…

1. Będę dotrzymywać wszystkich kulinarnych obietnic.
2. Będę odpowiedzialnie i z poświęceniem dbać o moją wspaniałą tekową deskę do krojenia, którą przyniósł mi Mikołaj Gie.
3. Zacznę gotować z moich rozlicznych kochanych książek kucharskich.
4. Nie zacznę używać soli i nigdy nie będę robić rolady z galaretką.

Trzymając się postanowienia numer 1, jak obiecałam przed Świętami tak też będzie. Przepis na słodkie ciasteczka
z bakaliową masą gwiazdkową. Na jesień, jesienio-zimę, karnawał i bez okazji. W moim wydaniu puszczańskie łosie. Każdy inny kształt równie mile widziany!

 


SŁODKIE CIASTECZKA Z BAKALIOWĄ MASĄ GWIAZDKOWĄ
SWEET COOKIES WITH NUTS, RAISINS & CRANBERRIES

200g masła
160g cukru białego
2 jajka
240g mąki pszennej jasnej
180g mąki pszennej razowej
180-200g masy gwiazdkowej*

*masa gwiazdkowa:
50g prażonych migdałów
50g orzechów włoskich
40g nerkowców
20g rodzynków
20g orzechów laskowych
10g kandyzowanej skórki pomarańczowej
10g suszonej żurawiny

Wszystkie składniki masy dokładnie zmiksuj w blenderze. Masło pokrój w kostkę, włóż do głębokiej miski i utrzyj łyżką z cukrem. Dodaj jajka, wymieszaj. Połącz z masą gwiazdkową. Dodawaj partiami mąkę i wyrób na gładkie ciasto. Wstaw na pół godziny do lodówki. Pokrój w grube kawałki i rozwałkuj na grubość ok. 0,5cm (blat lub stolnicę lekko podsyp mąką, żeby ciasto się nie przyklejało). Wycinaj ulubione kształty i piecz na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, 180 stopni, 12 minut.