Dzisiejszy dzień mógłby coś przynieść.
Dobrą myśl w złą godzinę.
Karnawał na balkonie.
Albo chociaż burzę w szklance wody.
Jedno jest pewne.
Kiedy przyjdzie wiosna nie będę tracić czasu.
Tylko kiedy to będzie?
Na oczekiwanie dobry jest dzik. Na dłużący się czas przepiórka. Na długie oczekiwanie koniecznie i dzik i przepiórka.
A schab z dzika pieczony przez Gie. w niskiej temperaturze to już w ogóle jest dobry na wszystko...
♥
Tygodnia cudów Wam życzę!
SCHAB Z DZIKA Z PIECZARKAMI I JAJKIEM PRZEPIÓRCZYM
WILD BOAR LOIN WITH MUSHROOMS & QUAIL EGG
Na 2 porcje mięsa:
350 g schabu z dzika (w kawałku)
łyżeczka suszonego majeranku
sól, pieprz do smaku
1-2 łyżka masła do smażenia
Na 2 porcje pieczarek:
5 dużych pieczarek
płaska łyżka masła
1 łyżka sosu Worcestershire
Mięso oczyść i umyj, posyp solą, pieprzem i majerankiem, odstaw na ok. 2 godziny do lodówki. W międzyczasie rozgrzej piekarnik do temperatury ok. 96 stopni (nie musi być idealne, ważne, żeby temperatura nie przekroczyła 100 stopni).
Na patelni rozpuść masło. Obsmaż mięso ze wszystkich stron na bardzo dużym ogniu, aż powstanie brązowa skórka. Obsmażony schab przełóż do naczynia do pieczenia, wbij termometr i piecz aż mięso osiągnie temperaturę ok 60 stopni, wtedy będzie gotowe. Zwykle zajmuje to około godziny.
Pieczarki dobrze umyj lub obierz, pokrój w cienkie plasterki. Masło rozgrzej na patelni, wrzuć grzyby i obsmażaj na dość dużym ogniu, żeby nie puściły wody. Powinny brązowieć, a nie się dusić. Kiedy pieczarki nabiorą koloru wlej sos i smaż jeszcze ok. 1-2 minuty, aż wyparuje ostrość octu. Gotowe.
Dzika można serwować z purée ziemniaczanym i grzybkami marynowanymi, lub tak jak na zdjęciach - na grzance z pieczarkami i sadzonym jajkiem przepiórczym. Smacznego!