2.2.12

Krem z ricotty z domową konfiturą wiśniową

Na zakończenie słodka część rozgrzewającej zimowej cebulki. Bardziej na pocieszenie. Mniej na rozgrzewkę. Dobrze smakuje. Pięknie wygląda. W taki czas trzeba się rozpieszczać.
Gorąca herbata z sokiem malinowym. Deser z konfiturą…
Pamiętam jak jeszcze parę miesięcy temu przeklinałam chwile, kiedy na stole stało kilka kilogramów wiśni do wydrylowania i tona malin do przesmażenia. Dziś wiem, że to były myśli niegodziwe. Dzięki temu, co wtedy powstało zima jest jakaś znośniejsza :)
Już najwyższa pora. Sięgnijcie po zapasy! Krem z ricotty i śmietany pasuje do każdej domowej słodkości.
I byle do wiosny!


KREM Z RICOTTY Z DOMOWA KONFITURĄ WIŚNIOWĄ
RICOTTA CREAM WITH HOME MADE CHERRY JAM

200g słodkiej śmietany kremówki 36%
300g ricotty
2 płaskie łyżki cukru pudru
konfitury wiśniowe

Ricottę włóż do miski i delikatnie rozmieszaj na gładką masę. Odstaw do lodówki. Dobrze schłodzoną śmietanę ubijaj na średnich obrotach z cukrem pudrem aż będzie lekka i mocno ubita. Połącz delikatnie z ricottą, przełóż do foremek deserowych lub filiżanek i odstaw do lodówki na 1-2 godziny. Zaraz przed podaniem wyjmij z lodówki, przełóż na talerzyki, dodaj konfitury i… gotowe!

KONFITURY WIŚNIOWE
HOME MADE CHERRY JAM

2kg wiśni
800g cukru białego

Wiśnie dobrze umyj i wydryluj (jeśli w drylownicy, w pojemniku z pestkami zbierze się sok, przelej go do wiśni). Wiśnie włóż do dużej miski i zasyp cukrem. Odstaw na 10-12 godzin do lodówki. Dokładnie zlej z wiśni sok do rondla i delikatnie zagotuj. Do gotującego się soku partiami wkładaj wiśnie. Całość gotuj na małym ogniu 15-20 minut. Po tym czasie odstaw do całkowitego wystygnięcia. Kiedy wiśnie będą zimne, jeszcze raz je zagotuj i od razu przekładaj do słoików. Wiśnie do 2/3 wysokości słoika i dopełnij sokiem. Jeśli sok zostanie można go zlać do butelki. Słoiki zakręcaj kiedy konfitury są bardzo gorące. Smacznego!

7 komentarzy:

ewelajna Korniowska pisze...

Oj, pycha u Ciebie! Jak tak czytam co piszesz, to aż chcę otworzyć szufladę z przetworami... Choć wiśni w niej nie ma, to i tak jeszcze zostały w niej pyszności. jak dobrze, że schowałyśmy je tam latem...:):):)

katarzynka pisze...

Taaak. Latem to parę złotych wydanych na owoce, a dziś bezcenne skarby. Zapasy topnieją, ale jeszcze ostał się dżem malinowy, trochę wiśni i sok. Do tego kremu pasuje wszystko, więc na pewno wyjdzie Ci coś pysznego :)

katie pisze...

Mmmm wygląda cudownie :) Takie kremy z ricotty czy mascarpone są naprawdę dobre.

asieja pisze...

ale słodko cudnie!

burczymiwbrzuchu pisze...

Ulala deser na medal :)

cukrowa wróżka pisze...

mmmm moim konfiturkom pewnie też by się podobało spocząć na takim kremie.. :)

katarzynka pisze...

Miłe Panie, dzięki za wizytę i pozostawienie ciepłych słów :)
Cukrowa wróżko - jestem pewna, że tak!