8.4.13

Witam wiosnę chlebem z masłem

Jednak nie da się ugotować wszystkiego.
Zapał był słomiany i para poszła w gwizdek.
Miało być co nie miara, jest trochę mniej.
Podobno podstawy są najważniejsze.
A kto szuka ten znajdzie.
Spróbuję o tym pamiętać...
Co by nie mówić, chyba wiosna!

Po pięknym weekendzie życzę Wam optymistycznego tygodnia.


MASŁO Z CHILI, CZOSNKIEM I PIETRUSZKĄ
GARLIC BUTTER WITH CHILI & PARSLEY

300 g dobrego miękkiego masła
2 papryczki chili
3-4 ząbki czosnku
mały pęczek natki pietruszki

Papryczki przekrój i wyjmij pestki. Czosnek obierz. Wszystkie składniki bardzo (naprawdę bardzo) drobno posiekaj lub wrzuć do blendera. Masło pokrój w grubą kostkę i przełóz do głębokiej miski. Dodaj natkę, czosnek i chili. Utrzyj na gładką masę.
Gotowe masło przełóż na folię strech i owijając je uformuj wałeczek. Gotowe!

Masło można zamrozić do dłuższego przechowywania lub schłodzić w lodówce i zjeść od razu. 
Doskonale pasuje do wszystkiego :) Steków, grzanek, kanapek, grillowanych warzyw, omletów. U mnie zobaczycie je jeszcze jako dodatek do zupy.
Smacznego!



13 komentarzy:

Jagoda pisze...

o kurczę! Marzę o takim maśle w połączeniu ze świeżym chlebem z chrupiącą skórką! mmmm!

majka pisze...

Ja tez czasami tak mam :) Planuje a pozniej okazuje sie, ze jest tego za duzo i zwyczajnie nie wyrabiam. Albo przeznaczam czas na cos zupelnie innego :) Ale jak to mowia: gotowanie nie zajac... :))
Maselko wspaniale. Poprosze troszke do mojego chlebka :)

Usciski.

katarzynka pisze...

Jagoda - ja robię kawę i dostarczam masło a Ty chleb i skórkę. Śniadanie mistrzów gotowe!

majka - taaak, to będzie od dziś moje motto - gotowanie nie zając! Piękne :)
Uściski wiosenne już i nawet słoneczne.

Kamila pisze...

Ale smaczny widok, tylko pajda ciepłego chleba :)

toPestka! pisze...

tak, ze świeżym chlebem z chrupiącą skórką byłoby bosko!

Anonimowy pisze...

Lubie proste jedzenie, tak jak swiezy chleb z maslem. Ale Ty ze zwyklego masla zrobilas cudo. Fantastyczne zdjecie! Teresa

katarzynka pisze...

Kamila, pestka - idealne skojarzenia macie ;-)

Teresa - dziękuję Ci bardzo za wizytę i słowa, które cieszą najbardziej!

ewelajna Korniowska pisze...

I to jakim masłem....! I humor przepyszny masz:)
Wieki chleba nie jadłam - a jeszcze większe wieki nie piekłam... W sumie zjadłabym, ale... AŻ tak mnie nie ciągnie żeby piec( o kupowaniu nie ma mowy...)

Konwalie w kuchni pisze...

Pyszne masełko, ale ja nim witać wiosny nie będę!
Poczekam aż się rozpanoszy na dobre i wtedy może się z nią podzielę,choć nie wiem czy zasłużyła, każąc nam czekać na siebie tak długo!;)

Pychotkaaa pisze...

świetny blog.
aż dodaję do obserwowanych . Pozdrawiam.
http://lubieessc.blogspot.com/

katarzynka pisze...

Ewelajna - ojjj bez chleba to ja sobie dnia nie wyobrażam. Między nie kupowaniem a pieczeniem są na szczęście jeszcze zaprzyjaźnione piekarnie ;)) jak nie chleb to idealne są pieczone ziemniaczki. Uściski wiosenne.

Magda- hahaha, byle się nie wycofała ;))

Gabi- dziękuje za wizytę, witam wśród obserwatorów i życzę samych miłych wrażeń :))

katie pisze...

Bardzo lubię smakowe masła! Świetne są na grzaneczki z grilla! Ochmniamciu.

katarzynka pisze...

katie - oby tylko ten sezon na grzaneczki z grilla się już zaczął. Masło czeka ;-) Pozdrawiam Cię serdecznie.