29.5.13

RaBARAbara?

Malinowe serpentyny. Kwaśne miny.
Różowe okulary. Słodyczy gary.
Pragnienia do gaszenia. Szklaneczki do tulenia…

Póki jest, zamieniam go w boski napój. Dzielę z truskawkami i wanilią. 
Ktoś ma ochotę na słodko-kwaśne rabarabara? 

To całkiem dobry pomysł na długi weekend ;-)



KOMPOT RABARBAROWY Z TRUSKAWKĄ I WANILIĄ
RUBARB-STRAWBERRY DRINK

ok. 1 kg rabarbaru 
0,5 kg truskawek
120 g cukru
płaska łyżeczka pasty waniliowej
3 litry wody

Rabarbar i truskawki umyj, oczyść. Łodygi pokrój w kawałki ok. 1 cm, truskawki na ćwiartki. Włóż do dużego garnka, dodaj wanilię i zasyp cukrem. Zostaw na 30-40 minut. Dolej wodę i gotuj na średnim ogniu 40 minut. Przecedź przez drobne sitko, przelej do dzbanków. Smacznego.


12 komentarzy:

Kamila pisze...

Ja zawsze! :))))

Konwalie w kuchni pisze...

Długiego weekendu niestety nie mam,
ale na taki kompot mam wielką ochotę:)

Jagoda pisze...

ja poproszę! Uwielbiam! :-)
Pamiętam czasy, jak rabarbar jadło się surowy - maczany cukrze :)

whiness pisze...

Poproszę szklaneczkę :) Nigdy nie robiłam jeszcze sama kompotu, ale mam ochotę to zmienić. Może mam w sobie coś jednak z pani domu.

toPestka! pisze...

ja się skuszę
ale mi się zachciało pić w tym momencie!! :)
pycha

katarzynka pisze...

Kamila - aż tak dobrze nie ma, ale póki jest to korzystajmy!

Magda - tym bardziej Ci się należy ;-)

Jagoda - o rany, jak byłam mała to lubiłam pojeść cytryny, ale żeby rabarbar? Bardzo odważne zwyczaje miałaś ;-) Smacznego.

whiness - hahaha, nie trzeba być panią domu, zeby ugotować kompot ;-)) Panie domu to chyba te które sprzątają, więc ja się na pewno nie zaliczam ;-) Pozdrawiam.

pestka - a proszę bardzo. Jeszcze dzban w lodówce stoi. Mam nadzieję, że będzie Ci smakował. Ściskam.

Wiewióra pisze...

kocham ten smak! miłego odpoczynku i słoneczka :)

kulinarna mekka pisze...

hihihiii... katarzynko, na rabarabara w długi weekend mam ochotę!!! dooooooobry pomysł. podejrzewam, że i ulemu sie spodoba! :))))))) w przyszłym tygodniu znowu do gdańska!! trzymaj kciuki, może w końcu się ułoży, tralalalalaaaaa!!! zdradzę tylko, że umowy już gorąco czytane!!!!! :)))))))))

emigr pisze...

KoNpot mowisz...rabarabarowy? Moze byc! Dobry koNpot nie jest zly!;) Nawet jesli dlugi weekend jest weekendem krotkim:)))
Buziale!:***

katarzynka pisze...

Wiewióro - dziękuje.

Basia - cieszę się bardzo! Mam nadzieję, że się uda. Jak tylko będziesz miała chwilę, pisz dlugiego maila co i jak ;-)) Uściski Kochana i do zobaczenia.

Kachna - dobry i w krótki weekend. My lenimy się już czwarty dzień i nie powiem, podoba mi się ;-)) buuziak :-***

majka pisze...

Pyszny kompocik. A na rabarabara to ja mam zawsze ochote ha ha :))))

Usciski.

asieja pisze...

jak pięknie
i z ulubionym rabarbarem