7.10.11

Czary z pieczary cz.I

Uwielbiam pieczarki w każdej postaci i przez cały rok (nawet dziś, kiedy leje niemiłosiernie i jesień wprasza się bezczelnie na weekend). Ich największą zaletą jest wszechstronność w kuchni i intensywny smak, który dobrze się komponuje. Pewnie gdyby ktoś wymyślił lody pieczarkowe, byłabym pierwsza w kolejce.
Zupa pieczarkowa z pietruchą, krem z pieczarek z grzankami, pieczarki duszone i w sosie, mięso faszerowane pieczarkami… są miliony przepisów i możliwości!
Serię „pieczarkowych inspiracji” zaczynam od szybkich grzybów smażonych. Zawsze sprawdzają się jako przystawka lub część większego dania. Dzieciaki je uwielbiają, wegetarianie nie gardzą, a mięsożercy cenią jako dodatek.
Nic tylko polubić :)



SMAŻONE PIECZARKI Z ROZMARYNEM I CZERWONYM WINEM
FRIED MUSHROOMS WITH FRESH ROSEMARY & RED WINE

80 dkg pieczarek
3 łyżki masła
50-75 ml czerwonego wina
kilka gałązek świeżego rozmarynu
pieprz kolorowy mielony

Rozpuść masło na patelni i dodaj rozmaryn. Wrzuć pieczarki i obsmaż je na złoty kolor na dużym ogniu. Zwykle taką ilość grzybów obsmażam na dwa razy, żeby złapały w miarę równomiernie. Kiedy grzyby będą miały złocisty kolor
(i zaczną nieziemsko pachnieć) dodaj wino, pieprz i smaż jeszcze kilka minut żeby alkohol odparował. Zwykle całe smażenie nie trwa dłużej niż 8-10 minut. Ważne żeby pieczarki nie zdążyły puścić wody, bo się skurczą, stracą sprężystość i ładny wygląd. Gotowe! Najlepiej sprawdza się jako przystawka podawana z kieliszkiem wina i bagietką. Wystarczy na 3 porcje.

5 komentarzy:

kass pisze...

Ja tez baaardzo lubię pieczarki, zresztą chyba wszystkie grzyby... ale pieczarki sa mi szczególnie bliskie. Fajnie u Ciebie i ciekawie. Jesli pozwolisz, będę wpadać...
pozdrawiam ciepło:)

pepa w kuchni pisze...

Smaczna klasyka ;) Pozdrawiam ;)

bugajcooking pisze...

jakie pyszności ja widzę! dołączam się do kultu pieczarek. one są niesamowite! :)

katarzynka pisze...

Dziewczyny, dzięki za miłe słowa. Zapraszam jak zwykle serdecznie i pozdrawiam pieczarkowe świruski :))

Doris pisze...

aż zgłodniałam! pyszne! pyszne!:)