4.9.12

Zwyczajna z pomidorów

Powoli osiadam w rzeczywistości.
Uczę się nosić buty.
Nie zasypiam pod gwiazdami.
Zamykam słomkowy parasol.
Wpadam w rytm wieczorów i poranków.

Godzę się z codziennością.
Chce mi się rumianych frytek.
I lodów z bitą śmietaną.
Robi się jak zwykle.
Może zwykle wcale nie jest takie złe?
Dziś „zwykle” pachnie pomidorami…


SAŁATKA Z POMIDORÓW
TOMATO SALAD

Na 2 osoby:
2 pomidory malinowe
8 pomidorków daktylowych
20 pomidorków koktajlowych żółtych
2 łyżki oliwy
szczypta grubej soli

Pomidory umyj i osusz. Daktylowe i koktajlowe przekrój na pół, malinowego pokrój w plasterki. Ułóż na talerzu lub wymieszaj
w misce. Dodaj oliwę i posyp solą. Nic więcej nie trzeba. Niebo! Smacznego!


18 komentarzy:

alucha pisze...

Ja myślę, że ZWYKLE jest całkiem fajne i ... takie bezpieczne? :)

Zwyczajna z pomidorów zdecydowanie bardziej do mnie przemawia niż jakaś "kombinowana" :D

asieja pisze...

lubię słowa
i obrazki kolorowe

Madleine pisze...

kocham prawidziwe,słodkie,letnie pomidory!

katarzynka pisze...

alucha - jak długo "bezpieczne" nie oznacza zastoju to jestem na tak! I akurat w przypadku pomidorów zwyczajność jest najlepsza :)

asieja - ja się cieszę

one big creative mess pisze...

Żółte mi dzisiaj leżakują na parapecie w promieniach południowego słonca... :)

ewelajna Korniowska pisze...

A ja chodzę w sandałach, bo BUTY jeszcze nie dla mnie.
I też zjadam pomidory jak Ty - rano były z cebulka młotkowanym pieprzem i solą wędzoną:). Moja najprostsza wersja:). I nie mogę się oprzeć żalowi, ze mogą się skończyć..., ale cóż każda pora roku ma swoje prawa...

katarzynka pisze...

Madleine - Miło Cie gościć. Dołączam do miłośników!

Drui - w tym roku małe żółte są moimi ulubionymi, cudownie słodkie, z cienką skórką, wspaniałe! Nie daj im za długo leżakować :)

ewejalna - szczerze, ja też się ciągle bronię, mimo początków kataru :)
Ehhh, te pomidory, widzę, że Ciebie też dopadły ;) No nic, jak trzeba jeść to trzeba, a o żegnaniu się wolę nie myśleć, choć zaczynam już miewać koszmary o nędznej jesieni :(

alucha pisze...

Masz rację, byle tylko nie dopuścić do rutyny :)
buźka :)

Jagoda pisze...

taka w sam raz :)

mo. pisze...

To my nadajemy znaczenie codzienności. I nawet zwykłe może być niezwykłe. Szczególnie gdy ma smak malinowych pomidorów :-)

sheandhim+the cat pisze...

uwielbiam pomidory! w każdej postaci. (:

Konwalie w kuchni pisze...

Zwykle może okazać się całkiem niezwykłe,
jak te pomidory i sałatka niezwykłej urody:)

katarzynka pisze...

alucha - święta prawda.

Jagoda - w sam raz, na raz :)

framboisier - pięknie powiedziane.

she - grono miłośników pomidorów się rozrasta!

Magda - dziękuję i polecam :)

Smakiem Pisany pisze...

Zwykłe nie jest złe, pod warunkiem, ze monotonia nas nie dobija.

A sałatka z pomidorów mniam! Widziałabym tu jeszcze bazylię!

Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

emigr pisze...

Zwykle-niezwykle pomidory...mmm...najlepsze, najsmakusniejsze, najnadnajami!
Uwielbiam je i moja milosc do nich nigdy nie wygasnie!:)))
(...to nie to co maliny;)
Buziaki:*

gzik_i_pyry pisze...

pomidory zajadam prawie do wszystkiego, dziś do wędzonej makreli :)

katarzynka pisze...

MartynCia - owszem, bazylia się wpychała, ale tym razem pomidory musiały być jedyną gwiazdą :)

kachna - no Ty to nie za bardzo miałaś wyjście :) Gdybyś ich nie lubiła to by Cię do rodziny na pewno nie przyjęli!
A pomidory malinowe to co? Złe może?

gzik i pyry - jedzmy póki są. Takie okrąglutkie i kolorowe. Kanapka z makrelą, cebulką i majonezem, a na to pomidorek :) Bajka!

skoraq cooks pisze...

Teraz pomidory są najsmaczniejsze, więc taka sałatka naprawdę ma wielki sens. Minimum dodatków wydobędzie cudowny smak pomidorów. No i te kolory :-D